
Witajcie, znów nie było mnie przeszło dwa tygodnie. Jak ten czas leci. W dalszym ciągu miałam problemy z komputerem, choć nie tylko, bo i w życiu znów się nie układa. To właśnie przyczyny mojej nieobecności. Komputer był już dwa razy w serwisie i okazało się, że to wina nowego dysku, gdyż jest wadliwy. Dysk poszedł do reklamacji. Trzeba czekać dwa tygodnie, tymczasem podłączyłam się do starego dysku i jak na razie działa. Więc oto i jestem.
W tym czasie zajęłam się wykonaniem pewnego domku.
Zainspirowałam...