Witajcie:) Przede wszystkim dziękuję pięknie za
wszystkie komentarze pod poprzednim postem. Bardzo mi pomogłyście i wykorzystam Wasze rady. Cieszę się, że otrzymałam taką pomoc. Może następnym razem z decoupagem pójdzie mi sprawniej:)
Ponadto chcę się z Wami podzielić wiadomością, że w ubiegły weekend
kotek dotarł do właścicielki. Było mi bardzo miło, bo mała Wiktoria wyglądała na zadowoloną. Wyraźnie była zainteresowana smoczkiem:) i przytulaniem do nowej maskotki:)
Kotka dostarczyłam osobiście co ma związek z tym, że znalazłam się nad morzem:)
|
Ustka |
Moje kochane malutkie stópki po raz pierwszy miały okazję pobiegać po tak dużej ilości piasku:) i muszę Wam powiedzieć, że były przeszczęśliwe. A gdy zamoczyły się w morzu i poczuły na sobie fale to dopiero był szał!
Zdjęć widokowych tym razem nie robiłam.
Ale mewom i kaczkom musiałam:)
|
Słupsk. |
|
Słupsk. |
Zadziwiające, jak bardzo były śmiałe. Podchodziły do samych nóg.
|
Słupskie kaczki. |
Jeszcze chcę się pochwalić moją wygraną w retro candy u
Petry Bluszcz.
A oto cudowne nagrody i karteczka:
Album wkrótce zapełni się zdjęciami Jagódki:)
A na koniec proponuję i polecam pyszne ptysiowe pączki, które wczoraj zrobiłam z
tego przepisu.
Pączki nazywają się ptysiowe ale właściwie przepis jest identyczny jak na wiedeńskie i tak właśnie smakują. Ciasto robi się błyskawicznie, jedyna dla mnie trudność to stanie i smażenie. Na to nie jestem odporna:)
W przepisie jest podana ilość 15 szt a mnie wyszło ponad 30 wielkości około 7/8 cm. Szkoda, że nie policzyłam dokładnie.
Dziś są już tylko smacznym wspomnieniem:)
Pozdrawiam Was cieplutko i ściskam:)
Och te maleńkie stópki :) Człowiek się rozczula na sam widok...
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej :)
wypad nad morze to wspaniała sprawa, pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńJa mieszkam od morza 20 km a jeszcze w tym roku nie byłam z synkiem na plaży. Też pewnie cieszyłby się z możliwości chodzenia po piasku, chociaż chodzi od niedawna i jeszcze niepewnie.
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam cykać zdjęcia ptakom ;) Czasem tylko patrzą na mnie z politowaniem po 100 zdjęciu hihi :)
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki, ja również uwielbiam morze. Ale twoich pączków bym spróbowała. Wyglądaja apetycznie. Zapraszam do mnie http://krzyzykowy-swiat.blogspot.de/
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wypadu nad morze :) Kaczuchy świetnie eksponowały swoje wdzięki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia !! Podobają mi się słupskie kaczusie ! Całe stadko z pięknymi słodkimi dziobkami !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oj zazdroszczę wyprawy nad morze;) a kaczuchy świetne foty!
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej i wypadu nad morzę. Oj zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńach, morze... odwiedzę je w listopadzie :) Gratuluję wygranej. i jeszcze kusisz pączkami, a tu diety trzeba pilnować ;) pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!!
OdpowiedzUsuńSerdeczne Gratulacje :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOj fajne i miłe chwile wypoczynku - a to towarzystwo to daj bułkę wołało za tobą ;) ładna wygrana gratuluję i smacznie te pączusie wyglądają :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale wspaniałe fotki. Widzę, że wypoczynek udany. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci Anitko uroczego prezentu. Pobyt nad morzem zapewne był udany a Jagódka zachwycona nowymi doznaniami. Świetne zdjęcia! Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne fotki :) a na pączusie narobiłaś mi ochoty :) pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem fotografii i ilości kaczek;) Najważniejsze, że wypoczynek się udał:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń