niedziela, 18 sierpnia 2013

W Biskupinie...

Mogę śmiało powiedzieć, że w ten letni czas spełniło się jedno z moich małych, właściwie całkiem drobnych, marzeń.  
A więc odwiedziłam i zwiedziłam Biskupin. 
Gdy byłam małą dziewczynką pamiętam jedną z pierwszych lekcji historii, kiedy to nauczyciel powiedział nam o osadzie w Biskupinie. Byłam zauroczona ilustracją i niesamowicie zaintrygowana. Wtedy pomyślałam, że chciałabym zobaczyć taką na żywo:)
Ale dotychczas jakoś się nie złożyło niestety.
Jednak tego lata owszem:)

Przywitał mnie taki widok:)






brama


I już przy wejściu byłam zachwycona pełnowymiarową rekonstrukcją wału obronnego i falochronu. A także pod wielkim wrażeniem bramy, która jest oryginalnym, odnalezionym elementem, osadzonym na drewnianych czopach, wpuszczonych w próg i belkę nadproża.


Gdy zobaczyłam te obrotowe drzwi piałam z zachwytu:) o jak bardzo mnie zdumiały i jak bardzo mi się spodobały! :)

 A tutaj wnętrza chat, w których zamieszkiwały rodziny, złożone z około 8 - 10 osób, zimą wraz ze zwierzętami!


Ognisko w chacie.



Drewniana podłoga, jednej z chat, wylepiona gliną.

A tutaj fragment łoża, wspólnego dla całej rodziny.


W osadzie biskupińskiej zbudowano około 100 chat w 13 rzędach.
Tak wyglądały drewniane uliczki.

Tak to wyglądało z góry. (wózek?:)


Można było coś kupić.


Można było ulepić samemu naczynie z gliny.



A to już widok z góry, z wału obronnego.



Można było z pewnością przenieść się w czasie, ja dokładnie tak się czułam. W powietrzu istniał niesamowity klimat, tym bardziej, że osoby, które tam pracowały były stosownie do czasów ubrane.
 Reasumując, podziwiam  ludzi, którzy wtedy żyli, w tak ciężkich warunkach. Choć w takim malutkim procencie zazdroszczę im braku świadomości obecnego zwariowanego, skomplikowanego świata. 
Jednak, mimo, iż życie na pozór było prostsze i tak z pewnością żyło im się ciężej.

Stamtąd poszliśmy zwiedzić Wioskę Wczesnopiastowską i chciałabym ją pokazać w następnym poście.

Tymczasem pozdrawiam Was cieplutko i do następnego razu:)

10 komentarzy:

  1. ciekawa wycieczka i piękne zdjęcia, pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zawsze chciałam tam pojechać, ale nie miałam okazji. Świetne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Być może żyło im się ciężej, jednak nie byli tego świadomi bo ich świat tak wyglądał nie znali innego życia, byli na pewno szczęśliwsi od nas mając tak mało "w naszym mniemaniu" :)
    Pozdrawiam Monika :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżdżę tam co parę lat (nie mam tak daleko, bo jakieś 100km) i wciąż odkrywam go na nowo, wspaniałe miejsce! Warto też odwiedzić Dziekanowice - skansen wsi i Lednogórę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe zdjęcia. Nigdy tam nie byłam, niestety. To rzeczywiście jak podróż w czasie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja byłam kilka razy w Biskupinie i wiem jakie to magiczne miejsce,człowiek cofa się w czasie i przemyśla pewne sprawy i spojrzenia na dzisiejszą rzeczywistość.Zdjecia są wspaniałą pamiatką i wracaj do nich czasmi a poczujesz się jakbyś tam była niedawno,ja tak robię i zawsze wracam myślami do różnych ciekawych miejsc:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś byłam w Biskupinie. Faktycznie to inny świat, inny czas. Na pewno nikt wtedy nie narzekał na brak pracy, na zbyt ciasne M, a już na pewno nikt nie martwił się tym, że za mało rodzi się dzieci i kto będzie pracował na emerytury:). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Niezmiernie mi miło, że znalazłeś czas na odwiedziny i pozostawienie komentarza. Dziękuję:)

Prace oraz zdjęcia publikowane na tym blogu
są wyłącznie mojego autorstwa.
Jeśli zamieszczam zdjęcia innych autorów - wyraźnie to
zaznaczam.
Kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie,
przetwarzanie zdjęć, tekstów
oraz wzorów prac bez zgody autorki zabronione
.

Obserwatorzy

Etykiety

Aniołek Biżuteria buciki niemowlęce chibi choinki chustka Ciekawe miejsca Coś smacznego cotton balls z kordonka czapka decoupage dekoracje z szyszek dinozaur DIY domek - obrazek szydełkowy Domek z balona etui etui african flowers gitara Gość specjalny inne inne... jak łączyć african flowers kartki Kastor - mój pies koci raj - praca na wyzwanie kocyk dziecięcy szydełkowy komplet dla lalki komplet dziecięcy komplet niemowlęcy koniki kotek królik króliki-nie na szydełku:) krzywy grunny squere - rada Książki książki - recenzja/współpraca lalka tilda lalki lampiony szydełkowe makrama masa solna - odbita rączka niemowlęca maskotki miś african flowers motyle Mój sklep mydło hand made nieuczciwość w internecie ocieplacz na kubek opaska Otwarcie "Kuferka z prezentami" ozdoba szydełkowa ozdoby wielkanocne papierowa wiklina pies piłka african flowers podusia podusia szyta pokrowiec na chusteczki Pomysł na... praca na wyzwanie recenzje Rozdanie schemat schemat - kwadrat babuni z sercem schemat bucików - trampek schemat choinki schemat lalki schemat na węzeł salomona schemat sowy - grzechotki schemat szaliczka schematy serwetek serca z materiału serwetki skrzat szyty słonik sowa sowa - grzechotka Specjalne okazje szal szmatka sensoryczna szycie szycie inne szydełko testowanie Torebeczka uciekająca wyprzedaż Udział w konkursie Etui - Wstydliwy Zajączek Walentynkowy usunięta weryfikacja - jak to zrobić węzeł salomona wianek wianek z materiału wianek z papierowych rurek woreczek szydełkowy woreczki sensoryczne współpraca wygrana w candy wymianka wyróżnienie wzory zabawki szyte zabawki szyte ręcznie zajączek zakładka do książki zawieszki zawieszki szyte zdjęcia żółw african flowers żyrafa

Blog z zabawami.

...

O mnie

Pasjonatka wszelkiego rodzaju rękodzieła, zwierząt, roślin, pozytywnego myślenia (co bywa niekiedy wyjątkowo trudne:) cudów natury a także wielbicielka ciszy, spokoju, ciepłych kapci i przytulnej atmosfery domowej.

Szukaj w tym blogu