Witajcie:) Cieszę się, że trampki niemowlęce tak się spodobały i że napisałyście u mnie tyle miłych komentarzy:) bardzo Wam dziękuję:)
Gdyby ktoś chciał takie zrobić schemat jest tutaj. A wkrótce opublikuję nowy, zmodyfikowany.
Gdyby ktoś chciał takie zrobić schemat jest tutaj. A wkrótce opublikuję nowy, zmodyfikowany.
Dzisiaj druga nominacja, o której pisałam tutaj. Nadszedł czas by odpowiedzieć na pytania.
Nominację do:
"LIEBSTER BLOG AWARD "
Zasady:
Nominacja
do "Liebster Blog Award" jest otrzymywana od innego blogera w ramach
uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o
mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich
rozpowszechnienia.
Po
odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby,
która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o
tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię
nominował.
A pytania otrzymałam takie:
(Od razu moje odpowiedzi)
1. Skąd jesteś.? A gdzie mieszkasz obecnie.?
Jestem z Łodzi a obecnie mieszkam w woj. wielkopolskim, powiat ostrowski
2. Jaka jest twoja pasja/hobby i od jak dawna.?
Mam wiele pasji, stąd nazwa mojego bloga, dlatego wymienię kilka:) przede wszystkim moją pasją jest wszystko co zostało wykonane ręcznie, następnie to czym ja się zajmuję, czyli szydełkowanie, szycie i inne prace ręczne. Ponad to co wymieniłam to kocham książki, rośliny, zwierzęta, podróże i całe dzieło, stworzone przez naturę.
3. Wolisz spędzać czas samotnie w domu czy ze znajomymi na imprezach.?
Szczerze mówiąc to w ogóle nie uczestniczę w imprezach. Przez moje liczne przeprowadzki znajomi są daleko, rodzina daleko...
Przy tym jestem prawdziwym domatorem a przez to pewnie nudziarą:) Lubię spędzać czas z książkami, robótkami i innymi ulubieńcami, z którymi nigdy się nie nudzę. A spotkania od czasu do czasu.
4. Książka / gazeta czy internet.?
Oczywiście, że książka a następnie internet. Gazety obecnie mogą dla mnie nie istnieć. Nie ufam temu co w nich jest napisane, a ponadto w koło piszą o jednym tylko w inny sposób. No i jeszcze podają sprzeczne informacje oraz manipulują ogółem.
5. Gdzie byś pojechała w podróż marzeń.?
Obecnie do Francji, aby nacieszyć duszę klimatycznymi, pełnymi uroku, wąskimi uliczkami, starymi kamieniczkami i polami lawendy. Dla takich właśnie widoków:
A następnie do Japonii, aby poznać tak inną od naszej kulturę oraz nakarmić duszę japońskimi ogrodami.
6. Jesteś nocnym markiem czy rannym ptaszkiem.?
Ani nocnym markiem ani, tym bardziej, rannym ptaszkiem. Uwielbiam sobie pospać a najlepiej śpi mi się z rana.
7. Jak określisz siebie - tylko jednym słowem.?
Wrażliwa.
8. Kim chciałaś zostać jak byłaś małą dziewczynką.? I czy to marzenie się spełniło.?
Już kiedyś, w którejś zabawie odpowiadałam na to pytanie. Z tego co pamiętam było wiele opcji i ciągle się to u mnie zmieniało.
9. Z domu nie wyjdziesz bez....
Jagody, hi, hi:) Bo odkąd się urodziła nigdzie się bez niej nie ruszam:)
Tak naprawdę do niczego nie jestem przywiązana. Mogę po prostu wyjść bez niczego. Jednak ze względu na bezpieczeństwo staram się mieć przy sobie telefon. Wiecie, gdyby się coś stało, wydarzyło...
10. Co uważasz za twoje największe osiągnięcie w życiu.?
Chyba studia. Były moim marzeniem i postanowiłam to marzenie zrealizować w dorosłym już życiu. Zawzięłam się mocno. Nie było łatwo. Wkrótce po rozstaniu po 11 latach związku, nie mając pracy, w bardzo trudnym dla mnie okresie, złożyłam dokumenty do szkoły. Byłam tak zdeterminowana, że znalazłam bardzo dobrą, bardzo dobrze płatną pracę, dzięki czemu było mnie na nie stać. Chodziłam na studia, uczyłam się, pisałam pracę licencjacką, robiłam kurs prawa jazdy, realizowałam praktyki w żłobku i chodziłam do pracy, zostając nieraz do nocy i robiąc inwentaryzacje. Wszystko to w jednym czasie. Uwierzcie mi było bardzo ciężko, mocno podupadłam na zdrowiu, myślałam, że nie dam rady, tak byłam wyeksploatowana. Ale udało się! I to jest moje największe osiągnięcie. To co niektórym przychodzi tak łatwo, no cóż.
11. Od jak dawna prowadzisz bloga.? I po co właściwie to robisz.?
Przy tym pytaniu nieco się wzruszyłam, bo odszukałam mój pierwszy post ze stycznia 2012 roku:) !
Pod nim przez pierwsze miesiące nie było żadnego komentarza, a później pojawiły się aż dwa:)) Ach, taki powrót do przeszłości. Zazwyczaj nie zaglądam do starszych wpisów:) Kto chce może sobie zerknąć tutaj jak wyglądał początek mojego bloga:)
Yhmmm...po co ja właściwie prowadzę tego bloga? Chyba potrzebuję tego jednak. Chcę pokazać co robię, dowiedzieć się czy to co robię się komuś podoba...Pobawić się nieraz z Wami w jedną z zabaw:) odwiedzić, podzielić się jakimś wzorem...no nie wiem...być troszkę z Wami, w tym twórczym świecie, z osobami czującymi choć trochę to co ja:) lubiącymi twórcze życie:)) Dlatego, mimo, że nieraz mam ochotę stąd zniknąć, to jednak cieszę się, że tu jestem i że Wy również jesteście i rzadziej, lub częściej, ale zaglądacie:))
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę pięknej pogody jak najdłużej:)))
Edycja: Zapomniałam wczoraj napisać, że tradycyjnie nie przygotowałam blogów do nominacji. Troszkę szkoda jednak, bo przerywam zabawę:( Przepraszam Was, ale jakoś znów nie wystarczyło mi czasu i dlatego jak widzicie są tylko odpowiedzi.
lubię czytać takie posty, a do Twoich początków z blogowaniem chętnie zaglądnęłam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci Anitko wyróżnienia! Zawsze chętnie czytam odpowiedzi, dzięki takim postom możemy się lepiej poznać. Moje początki blogowania wspominam podobnie, nie było łatwo zaistnieć. Ale teraz mamy wielu wirtualnych przyjaciół na których dobre słowo zawsze można liczyć.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaki.
Gratuluję największego osiągnięcia w życiu! Naprawdę. Mimo tak trudnych okoliczności dałaś radę. A dokładnie wiem, że nie jest łatwo, bo też studiowałam w dorosłym życiu i musiałam godzić naukę z pracą oraz rodziną - moja córka miała 3 lata, gdy zaczęłam, a mąż był wówczas na czwartym roku, ale postanowiłam nie czekać już aż on skończy.
OdpowiedzUsuńCo do motywów prowadzenia bloga, to mogłabym się podpisać pod Twoją wypowiedzią:-)
Jesteś świetną osóbką, wrażliwą, z przy tym silną, to, co zrobiłaś w czasie studiów, że umiałaś to wszystko pogodzić, no czapki z głów! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoim dużym sukcesem było dostanie się na studia dzienne i zdanie egzaminu wstępnego z biologii, której nie miałam w szkole średniej. Uczyłam się pilnie z książek i podeszłam do egzaminu, choć wielu spisywało mnie na straty (a na pewno uważało co ona tu robi). Pokonałam wiele osób, aby otrzymać indeks.
OdpowiedzUsuńMiło poznać Cię bliżej i myślę, że mamy wiele wspólnego (oprócz dzieci prawie w tym samym wieku;p)
Uwielbiam Cię Anitko czytać.... Miło się o Tobie doczekać, niektórych rzeczy nie wiedziałam, natomiast niektóre odpowiedzi nie były dla mnie zaskoczeniem...
OdpowiedzUsuńNo i zapraszam do siebie
http://wariacjemartyski.blogspot.com/
Miło czytać o Tobie:-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wszystkiego, co zdobyłaś ciężką pracą!
Fajnie poczytać i dowiedzieć się czegoś nowego :)
OdpowiedzUsuńAnita, jesli bedziesz we Francji, na kawe zapraszam:)
OdpowiedzUsuńI zycze spelnienia marzen!!
Gratuluję!!!!
OdpowiedzUsuńMiło poczytać coś o Tobie :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za Twoją determinację i jak najbardziej - studia, praca, podniesienie się w ciężkiej sytuacji jest to osiągnięcia i to nie małe.
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie Anitko i dziękuję za przemiłe słowa w komentarzu - pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńAnito, szczerze gratuluję i życzę spełnia marzeń.
OdpowiedzUsuńFrancja, Prowansja są piękne, Japonii niestety nie znam.
Pozdrawiam serdecznie:)*
To miłe. Mnie również kiedyś nominowano. Dawno temu.
OdpowiedzUsuń