Dziś mój post jest poświęcony Edytce:) a dokładnie to chodzi o CANDY U EDYTKI, w którym brałam udział i okazało się, że dopisało mi szczęście:) zostałam wylosowana;)!!!
Zdarzyło mi się to po raz pierwszy, więc wyjątkowo mocno się cieszę!!! Zaskoczył mnie również czas w jakim paczuszka do mnie dotarła. Po prostu mega szybko! Paczuszkę, która była bardzo starannie zapakowana rozpakowywałam bardzo powoli delektując i rozkoszując się chwilą. Przedłużałam ją w nieskończoność, aż w końcu...........
zobaczyłam takie oto cudowne pudełeczko
które strasznie mi się przyda na moje pierdółki, bo moje plecione zapinane na koralik właśnie pęka w szwach:)
Następnie oniemiałam jak zobaczyłam takie oto cudeńko:
Prawda, że piękne?
Od razu zaczęły się do mnie bardzo uśmiechać kordonki, w ślicznych kolorkach i zachęcać do wzięcia się do roboty, bo już dawno nic nie robiłam:
No i oczywiście słodkości:)
Wszystko razem prezentowało się pięknie
A ponieważ od dawna się nie uśmiechałam,cała niespodzianka pokrzepiła mnie cudownie i sprawiła dużo radości. Bardzo się cieszę, że mogłam się tym wszystkim tutaj pochwalić:) Dostarczyłaś mi Edytko niezwykle miłych wrażeń i bardzo, bardzo Ci dziękuję:):)