Witajcie. Dziś nietypowo.
Po prostu uznałam, że to co w sieci - dotyczy jednak nas wszystkich, więc postanowiłam wszystkich powiadomić o czymś dziwnym co mi się przytrafiło.
Post dla cierpliwych, bo zamierzam się rozpisać po kolei co i jak.
Otóż jak wiecie uwielbiam książki, więc czasem biorę udział w konkursach, candy i innych tego typu zabawach, w których można wygrać książkę.
Otrzymałam 22 września br. wiadomość e-mail od właścicielki bloga Angeliki, że wygrałam rozdawajkę i dziewczyna postara się, aby przesyłka dotarła do mnie jak najszybciej.
Oczywiście ucieszyłam się, podziękowałam i napisałam, że gdy tylko przesyłka dotrze dam znać.
Ponieważ paczka do mnie nie przyszła 14 października zdecydowałam się napisać do Angeliki, gdyż nie lubię takich sytuacji.
Temat: Odp: Wygrałaś rozdawajkę! :)
Witam serdecznie:)
Postanowiłam napisać, ponieważ niepokoi mnie, że przesyłka jeszcze nie dotarła i nie wiem co się stało.
Będę czekała cierpliwie tylko chciałabym wiedzieć czy wszystko w porządku, czy zostanie wysłana, czy już jest wysłana, bo tak nie wiem co myśleć. Mieszkam w dość ustronnym miejscu:)
Pozdrawiam,
Anita
Otrzymałam taką odpowiedź:
Paczka została wysłana jakoś tak 1,5 tyg. temu prze moją mamę pocztą polską :/ Nie za bardzo co teraz z nią się dzieję. Myślałam, że już doszła. :/
Więc poprosiłam o sprawdzenie co dzieje się z paczką na stronie śledzenia przesyłek. Podałam link do strony, wyjaśniłam, że wystarczy wpisać numer paczki i już będziemy znały jej los.
Niestety po dziś dzień nie otrzymałam odpowiedzi.
Napisałam również na blogu, pod postem, że nie rozumiem co się stało i nie lubię niejasnych sytuacji więc proszę o wyjaśnienie.
Wiecie co, już nie chodzi o tę książkę.
Po prostu nie lubię, gdy ktoś mnie lekceważy. Wolałabym otrzymać przynajmniej jakąś odpowiedź wyjaśniającą.
Przecież tym sposobem można sobie całe mnóstwo konkursów organizować i nie wysyłać nagród a blog będzie kwitł.
Nie spodobało mi się to, więc gdy zauważyłam aktywność na blogu ponownie umieściłam komentarz pod postem.
Tym razem post był pt.
Więc dowiedziałam się do kogo należy, mianowicie do dziewczyny z trzeciej klasy gimnazjum. To mi nieco wyjaśniło sprawę. Jestem dorosłą osobą i nie brałabym udziału w zabawie, gdybym wiedziała, że blog prowadzi tak młoda dziewczyna. Ale jak widać trzeba być czujnym. Nie zawsze można wywnioskować z bloga wiek jego właścicielki.
Nie pisałabym o tym wszystkim, gdyby nie dzisiejsza sytuacja, która mnie zbulwersowała.
Ponieważ miałam z boku w dalszym ciągu banerek od tej zabawy, postanowiłam z ciekawości zajrzeć na jej stronę, aby zobaczyć czy się jakoś odniosła do mojego komentarza.
I co się okazało?
Blog został zlikwidowany po moim komentarzu, aby zatrzeć ślady. Dlatego link jest już nieaktywny.
Udało mi się wejść w kopię bloga z pamięci podręcznej google i tam się okazało, że przed usunięciem bloga zostały usunięte komentarze!
Możliwe, że wywiązała się dyskusja pod postem związana z moją informacją i dziewczyna skasowała wszystko, następnie usunęła blog.
Jestem ciekawa waszej opinii. Dla mnie sytuacja jest przykra. Ja gdy byłam młoda zawsze byłam odpowiedzialna, uczciwa i mimo jej wieku trudno mi zrozumieć takie postępowanie.
Być może surowo Angelikę oceniam, jednak dla mnie to jest oszustwo, bo nawet jeśli coś się stało z tą książką, to wystarczyło napisać parę słów. Jeśli jest się na tyle dorosłym, aby prowadzić blog, to powinno się być na tyle dorosłym, aby brać odpowiedzialność za swoje postępowanie i umieć się zachować w danej sytuacji.
Jeszcze dodam, że zdecydowałam się na ten post, ponieważ jeśli chwalimy się nagrodami i pokazujemy miejsca, których właściciele są uczciwi, odpowiedzialni i zasługują na uznanie to czemu miałabym ukrywać całkowite przeciwieństwo tego.
Myślę, że niech będzie sprawiedliwie, według tego kto na co zasługuje.
Jestem również ciekawa, czy Wam się przytrafiło kiedyś coś podobnego?
No cóż musiałam dać upust moim myślom.
Pozdrawiam Was Kochani.