Witajcie ponownie:} w tym roku mieliśmy bardzo przyjemnie na podwórku właśnie z powodu motyli. Było ich całe mnóstwo. Szczerze mówiąc to jeszcze tyle motyli na raz nie widziałam nigdzie:} Więc jest się z czego cieszyć. Taki balsam dla oka:}
Żałuję tylko, że wcześniej nie zrobiłam zdjęć, tak byłam zaganiana. Dopiero pod koniec mnie olśniło a było ich już wtedy mniej. Jeszcze są, ale też już nie tak dużo.
Co Wy na to?
A tutaj troszkę zdjęć, które od czasu do czasu udało mi się wykonać, gdy coś zakwitło:}
Nie wiem co to za dziwne róże. Udało mi się naliczyć 60 szt. pąków w jednym miejscu.
Na pewno miłośniczki ogrodów będą wiedziały co to za okaz:} a ja chętnie się dowiem:}
A to moja jedyna w tym roku wyprawa na grzyby:}
Zbiory były kiepskie ale te okazy musiałam uwiecznić.
No i jeszcze nasz odwiedzacz:} Taka kicia do nas przychodzi. Prawda, że śliczna. To młodziutka kotka, bardzo drobniutka. Jej ubarwienie kojarzy mi się ze świnką morską:}
Jest niesamowicie szybka. Jak iskierka. Wpada... Przegląda kąty i wypada.
No ale w międzyczasie oczywiście musi opróżnić miskę.
Przychodzi jedynie się najeść:} tak sobie wymyśliła:}
Nie zawsze jej się uda, bo czasem na jej drodze stanie nasz Szrek. A wtedy różnie bywa. Zdarza się, że ją ofuka i przegoni ale niekiedy jedzą nawet razem:}
Jak widać koty też miewają humory:}
Pozdrawiam Was milutko i cieplutko.
Uwielbiam motyle, ich delikatność i gracja są oszałamiające :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, zachwycają.
UsuńMi nie udało się w tym roku wybrać na grzyby. Wpis o dużej liczbie motyli widziałam już na innym blogu (może to ten sam region kraju), niestety u nas nie ma ich tak dużo.
OdpowiedzUsuńJa też sobie w tym roku grzyby odpuściłam ale gdy niespodziewanie nadarzyła się okazja to skorzystałam:)
Usuńte róże są zachwycające, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu:)
UsuńAnitko u Ciebie wysyp motyli a u mnie wysyp jakiś cholernych muszek,które latają stadami czy rojami i pchają się we wszystkie otwory na głowie.Niby pogoda jest śliczna ,cudna ale to sprzyja też tym wszystkim robalom.
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Ciebie i maleństwa ,które pewnie rośnie jak na drożdżach :)
U nas za to w te najpiękniejsze upalne dni lata były wciornastki, czy takie milimetrowe jakby muszki w kształcie przecinków. To są podobno zbożówki, które znikają po żniwach. U nas już ich na szczęście nie ma ale gdy były to był koszmar bo były wszędzie. W upały musiałam chodzić w kapturze bo mam długie włosy więc wrażenie było jakby się miało wszy. A Jagódce do nosa, oczu i uszu wchodziły. Też pierwszy raz z taką ilością się spotkałam. Może u Ciebie Danusiu to samo paskudztwo jest.
Usuńale slicznie
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa też zauważyłam, że w tym roku jest znacznie więcej motyli. Z przyjemnością oglądam takie widoki. Kwiaty pięknie Ci kwitną Anitko a i grzybków trochę jest. U nas z grzybami kiepsko. Udało nam się trochę zebrać ale chwalić się nie ma czym. Trudno się mówi, będziemy jeść pieczarki. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńOj ja też nie mam się czym pochwalić. Znalazłam tylko dziewięć prawdziwków w tym cztery malutkie:) poza tym nie znam jeszcze tych lasów więc nie wiadomo gdzie chodzić. A te grzyby w sumie rosły w dwóch miejscach razem:)
UsuńMotyle są bardzo urokliwe, można na nie patrzeć i patrzeć. Piękne kwiaty :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też byłam na grzybkach i były to najlepsze zbiory w moim życiu nigdy tylu grzybów nie znalazłam :)). A motylki - natura coś najpiękniejszego
OdpowiedzUsuńOooo! Ja jestem bardzo motylkowa!
OdpowiedzUsuńNiestety w tym roku jakoś motyle omijały mój ogród, a szkoda... Szczęściara z Ciebie... ;)
Motyle są piękne szkoda ,że tak krótko żyją. Zdjęcia roślin cudne !
OdpowiedzUsuńCudne motylki, ja niestety nie miałam takich wspaniałych widoków. Kocur faktycznie przypomina z umaszczenia świnkę morską :)).
OdpowiedzUsuńPiękno motyla jest ulotne, ale jest i podziwiajmy, róża piękna i ta imponująca ilość pąków , świetna, pozdrawiam Dusia [ na grzyby nie chodzę , ale mam od przyjaciół] mała wymianka na moje szydełkowe drobiazgi ]
OdpowiedzUsuńFaktycznie masa tych motyli, też jeszcze nigdy tylu w jednym miejscu nie widziałam :) Pięknie tam u Was musi być tyle kwiatków, zieleń i pewnie cisza :)
OdpowiedzUsuńWiesz dlaczego u Ciebie tyle motyli?? Bo w większości ogrodów już żadnych kwitnących kwiatów nie ma! Gdy owady, czy to pszczoły, czy motyle znajdą jakieś kwiatuszki o tej porze roku- lgną do nich na całego :) Taka moja teoria :) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńOch, motylki robią niesamowite wrażenie, są bajkowe !
OdpowiedzUsuńI widzę, że jednak pokusiłaś się na mała wyprawę grzybiarską :)
Pozdrawiam cieplutko !
Piękne zdjęcia kwiatów i motyli ! A kociczka słodka !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ładne podsumowanie lata :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie...zwłaszcza te motyle ;-)))
OdpowiedzUsuńJa w tym roku tez miałam szczęście i na jednej z gorskuch wypraw natrafiłam na całe ich stado ;-)))
Kociczka piękna - wyrosnie na damę... za kilka chwil, gdy zrobi sie zimno... zamieszka u Was ;-)))
Usciski zasyłam
Śliczne zdjęcia! Wspaniałego masz kota!
OdpowiedzUsuńU nas motyli tyle co zwykle, za to mamy inwazję biedronek, wszędzie ich pełno. Na kwiatach się nieznam, ale to nie przeszkadza mi się nimi zachwycać, piękne są:)
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńKicia jest cudowna i umaszczenie - moje ulubione :)
OdpowiedzUsuń