Witajcie dziewczyny:) o jak mi miło, że miś - kolos - chudzinka:) tak Wam się spodobał:)
Pisałyście, że mógłby być grubszy, to prawda, ale niestety tak dużym afrykańskim kwiatem nie da się zbyt manewrować. Robiłam misia według wzoru i taki mi wyszedł. Ale gdy zaczęłam myśleć o możliwościach jego pogrubienia okazuje się, że chyba się nie da. Gdyby dodać od początku jeden pięciobok, to niżej już muszą iść dwa sześcioboki, etc. Miś grubnie i grubnie, proporcje się całkiem zaburzają... E, nie biorę się za poprawianie. Operacja o której myślałam odpada:)
No, chyba, że ktoś z Was ma to przemyślane i się ze mną podzieli gotowym wzorem na utycie misia?:))))))) Ale żeby zbyt wiele nie ważył po operacji, bo córcia się na mnie obrazi, hi, hi:)) Już i tak ledwo go ciągnie:)
Nie pokazywałam Wam jeszcze serduszka z masy solnej, które zrobiłam na pamiątkę maleńkiej rączki Jagódkowej:))
Nosiłam się z zamiarem zakupu takiego zestawu do odbicia niemowlęcej rączki, zwlekałam, zwlekałam, aż Jagódka skończyła 9 miesięcy:( Wtedy oglądając jakiś blog z masą solną (szkoda, że nie pamiętam gdzie to było:() wpadłam na pomysł zrobienia tego samodzielnie. Masa była wyjątkowo podatna na lepienie, nie było żadnych trudności. Poszło mi szybko i sprawnie:) Polecam ten pomysł:)))
Kilka dni temu dostałam aż dwa wyróżnienia:) to niezmiernie miłe i bardzo dziękuję dziewczynom. Tym bardziej, że znalazłam się w doborowym i zacnym gronie:)Nie pokazywałam Wam jeszcze serduszka z masy solnej, które zrobiłam na pamiątkę maleńkiej rączki Jagódkowej:))
Pomalowałam serce w odcieniach fioletu, czego nie widać na zdjęciach |
Pierwszą nominację otrzymałam od fąfę
Liebster Blog Award
I takie oto pytania:
1. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
Do założenia bloga skłoniła mnie chęć podzielenia się swoimi pasjami z innymi twórcami.
2. W jakiej dziedzinie tworzenia czujesz się najlepiej?
Myślę, że w technice szydełkowej ale coraz bliższe jest mi szycie.
3. Skąd czerpiesz pomysły na swoje prace?
Obecnie najczęściej czerpię pomysły z potrzeby jak również inspiruję się bogactwem internetu.
4. Co daje Ci twój blog?
Sama chciałabym wiedzieć. Tak często pojawia się u mnie myśl o bezsensowności prowadzenia bloga, że mam ochotę to po prostu zostawić. A później zaczynam tęsknić i wracam, piszę, pokazuję co zrobiłam, czytam co miłego do mnie piszecie i tak sobie myślę, że chyba nie umiem inaczej. Tak teraz myślę, że blog daje mi radość, rozwój i przyjemność kontaktu z Wami, tak niezwykłymi, uduchowionymi osobami:))
5. Czy bierzesz udział w konkursach organizowanych przez blogerki?
Tak, biorę udział i sama po sobie wiem jakie to miłe uczestniczyć wzajemnie w swoich zabawach. Gdy organizuję na swoim blogu candy cieszę się z każdej osoby, która się przyłączy. Więc podejrzewam, że inne blogerki czują podobnie:))
Tak, biorę udział i sama po sobie wiem jakie to miłe uczestniczyć wzajemnie w swoich zabawach. Gdy organizuję na swoim blogu candy cieszę się z każdej osoby, która się przyłączy. Więc podejrzewam, że inne blogerki czują podobnie:))
6. Dlaczego akurat rękodzieło?
Tego się nie da wytłumaczyć. Nie wiem czy ktoś by potrafił. Albo się to czuje albo nie. To gdzieś jest we mnie w środku i chyba się z tym urodziłam. Od zawsze lubiłam prace ręczne i tak zostało.
Tego się nie da wytłumaczyć. Nie wiem czy ktoś by potrafił. Albo się to czuje albo nie. To gdzieś jest we mnie w środku i chyba się z tym urodziłam. Od zawsze lubiłam prace ręczne i tak zostało.
7. Czy kopiujesz prace, rzeczy itp. z innych blogów?
Nie mam przyjemności robić kopii innych prac. W jakim celu? Dla mnie to niezrozumiałe, jeśli ktoś tak robi. Owszem korzystam z wzorów, szablonów ogólnie dostępnych i piszę o tym. Gdy używam wzoru z konkretnego bloga informuję o tym w swoim wpisie. Często również u danej osoby pod postem.
Nie mam przyjemności robić kopii innych prac. W jakim celu? Dla mnie to niezrozumiałe, jeśli ktoś tak robi. Owszem korzystam z wzorów, szablonów ogólnie dostępnych i piszę o tym. Gdy używam wzoru z konkretnego bloga informuję o tym w swoim wpisie. Często również u danej osoby pod postem.
8.Czy miałaś jakąś przykrą przygodę z blogiem?
Wiadomo, że im dłużej się bloguje tym więcej może się wydarzyć. Zarówno pozytywnych jak i negatywnych przygód:) i ja takie miałam.
Wiadomo, że im dłużej się bloguje tym więcej może się wydarzyć. Zarówno pozytywnych jak i negatywnych przygód:) i ja takie miałam.
9. Skąd wziął się pomysł na nazwę bloga?
Dość dawno to było i dokładnie sobie nie przypominam. Jednak sądzę, że stąd, iż wiele rzeczy mnie interesuje. Nie mam jednej dziedziny, na której mogłabym się skupić. Przy okazji powiem, że to jest dla mnie bardzo uciążliwe:( W związku z tym musiałam jakoś to wszystko zapakować do jednego bloga i stąd "Moje Pasje":)
Dość dawno to było i dokładnie sobie nie przypominam. Jednak sądzę, że stąd, iż wiele rzeczy mnie interesuje. Nie mam jednej dziedziny, na której mogłabym się skupić. Przy okazji powiem, że to jest dla mnie bardzo uciążliwe:( W związku z tym musiałam jakoś to wszystko zapakować do jednego bloga i stąd "Moje Pasje":)
10.Gdybyś miała dostać 100 000 dolarów za przestanie prowadzenia bloga i totalny zakaz wchodzenia na inne blogi to byś….?
Hmmm ciekawe pytanie. Jednak myślę, że każdy mądry człowiek, któremu lekko w życiu nie jest i nigdy nie było wybrałby pieniądze. Pieniądze może i nie są ważne, ale wiele spraw rozwiązują, choćby zdrowotnych. Kiedyś nie było blogów, a więc jednak da się bez tego żyć. Wybrałabym pieniądze a do Was znalazłabym inną drogę:)))
11.Czy zamierzasz kiedyś zaprzestanie prowadzenia
bloga?
Ha, kiedyś z pewnością:) nikt nie trwa wiecznie:)
A tak poza tym to nie mam pojęcia co będzie "kiedyś"...
„Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.
Niektórzy nominują tylko 6 blogów.
Blogów tradycyjnie nie nominuję:)
Na drugą nominację odpowiem jak tylko mi czas pozwoli. W następnym poście już będą wyniki Candy tylko proszę dajcie mi kilka dni, bo już wiem, że za prędko się nie wyrobię.
A jeśli ktoś się jeszcze nie zapisał a ma ochotę to proszę tutaj
Te serduszka z rączką to świetna pamiątka. Co do misia ja bym go nie poprawiała. Wcale nie odniosłam wrażenia, że jest chudy, tym bardziej, że ze swojego dzieciństwa własnie takie chudsze misie pamietam.
OdpowiedzUsuńPiękna i sentymentalna pamiątka ! Miałaś doskonały pomysł. Fajnie poczytać odpowiedzi na Twoje pytania LBA :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
świetny pomysł z takim serduszkiem, może zrobię podobne:))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi łapkami dziecka w sercach. Efekt uzyskałaś wspaniały.
OdpowiedzUsuńNic tam nie kombinuj z tym miśkiem, bo jest idealny. Czy każdy miś musi być gruby? Moje misie są bardzo różne. Jedne bardzo grube inne średnie, chude i to jest cały w tym urok. Ważne,że Jagódce się podoba. Mas solna to niesamowicie podatny materiał i w dodatku tani. Wiesz, że moja Natalka miała takie serduszko z odbita rączką ? Zrobiłyśmy to na prezent dla babci :) podrawiam
OdpowiedzUsuńMasz rację z tymi misiami:)) a taka odbita rączka to miły, sentymentalny prezent:)
UsuńMi osobiście ten Mis się podoba taki właśnie. Co z tego, że chudzinka. A takie szmaciane lalki kiedyś z dlugimi chudymi nóżkami były najlepsze na świecie. Małpki długie chude też byly. Z rączką córci super wymyslilas. Będzie miała wspaniałą pamiątkę. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł i wspaniała pamiątka na całe życie. To naprawdę świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńwysyłam moc pozdrowień, Ania
Fantastyczny pomysł z serduszkiem, sentymentalna pamiątka dla mamy a kiedyś dla już dorosłej Jagody. Misiek ma świetną sylwetkę i niech tak zostanie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie się zastanawiam czy kupować ten zestaw do odbijania stópki albo rączki ale nawet nie wiem z czego jest ta masa :) a o masie solnej nie pomyślałam, bo wiem że z czasem się rozsypuje.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się nie rozsypie, o tym nie pomyślałam:/ pomalowałam i położyłam kilka warstw lakieru, może to ją trochę wzmocniło?:/ hmmm
Usuńnie mam pojęcia. dowiesz się za jakiś czas :)
UsuńBędzie to wspaniała pamiątka . Po latach będą to dopiero wspomnienia:):):):)
OdpowiedzUsuńFajna pamiątka :)) Za kilka lat będzie mogła mierzyć swoją dłoń do tej.
OdpowiedzUsuńKolor idealnie pasuje do imienia.
Pozdrawiam :))
Wspaniała pamiątka, zatrzymany czas, za kilka lat gdy zmierzycie nie będzie mgła uwierzyć, że to jej takie maleństwo:) co do masy solnej dobrze zabezpieczona powinna wytrzymać długo.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z serduszkiem, wspaniała pamiątka, a misiek jest idealny, nic mu nie potrzeba grubości. Z miskami tak jak z ludźmi, jedni są wypasieni, i ci zawsze wołają, że mało i chudo, a inni są w sam raz ;))
OdpowiedzUsuńPomysł z rączką doskonały! Miło Cie bliżej poznać!
OdpowiedzUsuńAle super! To świetny pomysł na pamiątkę dziecięcą. Super wygląda.
OdpowiedzUsuńDzięki,poddałaś mi pomysł na stworzenie pamiątkowych odlewów mojego wnusia.
OdpowiedzUsuńAnito
OdpowiedzUsuńserduszka są śliczne.
To będzie wspaniała pamiątka.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ale fajny pomysł - szkoda, że nie wpadłam na niego jak moje dzieci były małe... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś Anitko, serduszko z rączką będzie wspaniałą pamiątką!
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci wyróżnień i życzę miłej niedzieli.
Misia można pogrubić ...używając różnej grubości włóczki,ale po co ?
OdpowiedzUsuńDziecku i taki sie podoba :)
Świetny pomysł , bardzo spodobało mi się wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPomysł na ślady rączek w masie solnej już zapisałam w moim notesie i na pewno z moimi chłopakami zrobimy taką pamiątkę. Super wykonanie :)
OdpowiedzUsuń